Kiedy Cię ujrzałam, poczułam coś niezwykłego
wspaniałego,
nadzwyczajnego,
niesamowitego,
pełnego ciepła,
temperamentu,
ognia rozpalającego moją duszę,
wznoszącego ponad ogrom błękitnego nieba
czułam się cudownie
jak nigdy dotąd
nigdy nie miałam styczności
z takim uczuciem
myślę, że to jest
MIŁOŚĆ!!!
~~~~HEJA HO~~
W związku z tym, że mamy nowy rok postanowiłam ostro wziąć się do blogowania
Tym razem bohaterem jest Schlieri. Ta historia częściowo zrodziła się na LGP w Wiśle
Mam nadzieję, że się wam spodoba.
Czytasz=komentujesz=motywujesz